Najczęstsze błędy przy wykonywaniu fundamentów – praktyczny przewodnik zdjęcie nr 2

Najczęstsze błędy przy wykonywaniu fundamentów – praktyczny przewodnik

22.09.2025

Spis treści artykułu:

Najczęstsze błędy przy wykonywaniu fundamentów – praktyczny przewodnik
Najczęstsze błędy przy wykonywaniu fundamentów – praktyczny przewodnik

Fundamenty to serce każdej konstrukcji budowlanej. To właśnie one przejmują wszystkie obciążenia z nadziemnych części budynku i przekazują je na grunt, zapewniając stateczność, bezpieczeństwo i trwałość całej konstrukcji. Mimo że są niewidoczne po zakończeniu prac i często uznaje się je za prosty, schematyczny element, to właśnie w fundamentach kryje się klucz do długowieczności i niezawodności budynku. Paradoks polega na tym, że właśnie przy wykonywaniu fundamentów dochodzi do największej liczby błędów, które w późniejszych etapach budowy są niemal niemożliwe do naprawienia bez ogromnych nakładów finansowych i technicznych. W tym praktycznym przewodniku omówione zostaną najczęstsze błędy popełniane podczas wykonywania fundamentów oraz ich konsekwencje, a także wskazane zostanie, dlaczego odpowiedzialne podejście do tego etapu inwestycji jest absolutnie niezbędne (segregator na egzamin ustny - pytania i opracowane odpowiedzi).

Rzetelne badania geotechniczne

Jednym z podstawowych błędów jest bagatelizowanie konieczności rzetelnych badań geotechnicznych. Wciąż zdarza się, że inwestorzy, kierując się chęcią oszczędności, rezygnują z profesjonalnego rozpoznania warunków gruntowo-wodnych. W efekcie fundamenty projektowane są na podstawie ogólnych założeń, bez znajomości faktycznej nośności gruntu, poziomu wód gruntowych czy obecności gruntów wysadzinowych. Brak tej wiedzy prowadzi do problemów w postaci nierównomiernego osiadania budynku, pękania ścian czy zawilgocenia piwnic. W skrajnych przypadkach może dojść do katastrofy budowlanej, kiedy fundament osiada w sposób niekontrolowany lub zostaje podmyty przez wody gruntowe. Warto podkreślić, że koszt badań geotechnicznych stanowi zaledwie ułamek całej inwestycji, a pozwala uniknąć wielokrotnie wyższych wydatków na naprawy i wzmacnianie konstrukcji (program TESTY UPRAWNIENIA BUDOWLANE - wersja na komputer).

Przygotowanie wykopów fundamentowych

Kolejnym częstym problemem jest niewłaściwe przygotowanie wykopów fundamentowych. Wbrew pozorom, ich wykonanie nie sprowadza się jedynie do mechanicznego usunięcia ziemi. W praktyce bardzo często zdarza się, że grunt w dnie wykopu zostaje rozluźniony przez ciężki sprzęt lub nasiąka wodą podczas opadów. Nierzadko w wykopie pozostaje warstwa błota czy kałuże wody, a prace betonowe są kontynuowane bez usunięcia tych zanieczyszczeń. W takim przypadku fundament nie opiera się na gruncie nośnym, lecz na warstwie niestabilnej, która z czasem ulega odkształceniu. Kolejnym błędem jest brak odpowiedniego zabezpieczenia ścian wykopu, co prowadzi do ich obsuwania się, szczególnie w gruntach sypkich. Zdarza się także, że podsypki pod fundamenty są wykonywane z materiałów przypadkowych, które nie mają odpowiednich parametrów filtracyjnych ani wytrzymałościowych. Wszystko to skutkuje osłabieniem fundamentów jeszcze zanim zostaną one wylane.

Zmiana wymiarów fundamentów

Nie mniej istotnym błędem jest samowolna zmiana wymiarów fundamentów. Inwestorzy, chcąc zredukować koszty, często decydują się na zmniejszenie szerokości ław lub obniżenie ich wysokości, nie konsultując tego z projektantem. Takie oszczędności są pozorne, ponieważ przekroje fundamentów wynikają bezpośrednio z obliczeń statycznych i warunków gruntowych. Zbyt wąska ława nie jest w stanie równomiernie przenieść obciążeń na grunt, co prowadzi do nadmiernych odkształceń i pęknięć. Z kolei zbyt płytkie posadowienie naraża fundamenty na przemarzanie, co w przypadku gruntów wysadzinowych powoduje ich podnoszenie i niszczenie. W praktyce można spotkać się z sytuacjami, gdy już po kilku zimach na ścianach parteru pojawiają się szerokie rysy, a przyczyną okazuje się właśnie zbyt płytkie posadowienie fundamentów (segregator aktów prawnych).

Utrata przyczepności między betonem a stalą

Wielkim problemem na budowach jest także nieprawidłowe stosowanie betonu. Nierzadko inwestorzy decydują się na przygotowywanie mieszanki na placu budowy, bez kontroli proporcji składników i bez gwarancji uzyskania wymaganej klasy wytrzymałości. Jeszcze częściej zdarza się dodawanie nadmiernej ilości wody, aby beton łatwiej się rozprowadzał, co skutkuje drastycznym obniżeniem jego wytrzymałości i zwiększeniem nasiąkliwości. Tak osłabiony beton staje się bardziej podatny na wnikanie wilgoci oraz agresywnych substancji chemicznych obecnych w gruncie. W dłuższej perspektywie prowadzi to do korozji zbrojenia, utraty przyczepności między betonem a stalą i degradacji całego elementu. Z kolei betonowanie w nieodpowiednich warunkach atmosferycznych, takich jak silne mrozy czy upały, bez zastosowania specjalnych zabezpieczeń, również skutkuje poważnymi wadami. Przy niskich temperaturach proces wiązania betonu zostaje zahamowany, a przy wysokich dochodzi do zbyt szybkiego odparowania wody i powstawania spękań skurczowych. Dodatkowym problemem jest brak pielęgnacji świeżo wylanego betonu, który powinien być przez pierwsze dni chroniony przed wysychaniem lub zamarzaniem (program egzamin ustny).

Obniżenie bezpieczeństwa konstrukcji

Osobny rozdział problemów stanowi zbrojenie fundamentów. Choć pręty stalowe po zalaniu betonem stają się niewidoczne, to właśnie ich prawidłowe ułożenie decyduje o trwałości i nośności konstrukcji. W praktyce często zdarza się, że zbrojenie nie jest odpowiednio powiązane drutem wiązałkowym, pręty przemieszczają się podczas betonowania, a otulina betonowa, która ma chronić stal przed korozją, jest zbyt cienka. Bywa, że stosuje się pręty o mniejszej średnicy niż przewidziano w projekcie albo wręcz rezygnuje się z części zbrojenia, uznając je za zbędne. Wszystko to prowadzi do obniżenia bezpieczeństwa konstrukcji. Konsekwencje mogą być widoczne dopiero po latach, kiedy w miejscach największych naprężeń pojawiają się rysy, które rozchodzą się wzdłuż przebiegu prętów.

Zawilgocone mury

Należy również wspomnieć o błędach związanych z izolacją przeciwwilgociową i przeciwwodną. Bardzo często pomija się wykonanie izolacji poziomej, co skutkuje kapilarnym podciąganiem wilgoci do ścian budynku. Efektem są zawilgocone mury, wykwity solne, rozwój pleśni i grzybów, które nie tylko niszczą materiały, ale także stanowią zagrożenie dla zdrowia mieszkańców. Równie częstym błędem jest niewłaściwe wykonanie izolacji pionowej. Zastosowane materiały bywają niskiej jakości, ich grubość jest niewystarczająca, a sposób aplikacji niedokładny. Nawet najlepsza powłoka bitumiczna czy folia kubełkowa nie spełni swojej funkcji, jeśli zostanie przerwana podczas zasypywania wykopu ciężkim sprzętem. W konsekwencji do wnętrza budynku zaczyna dostawać się wilgoć, a walka z tym problemem wymaga kosztownych i skomplikowanych działań, takich jak wykonywanie iniekcji uszczelniających czy odtwarzanie izolacji od strony wewnętrznej (uprawnienia budowlane).

Kolejną grupą błędów są zaniedbania podczas zasypywania fundamentów. Bardzo często do zasypki używa się gruntu wydobytego z wykopu, który jest wilgotny, gliniasty i nieprzydatny. Brak odpowiedniego zagęszczenia warstwowego powoduje powstawanie pustek i nierównomiernych osiadań. Późniejsze skutki to pękające posadzki, odkształcające się tarasy i podjazdy, a także dodatkowe obciążenia działające na same fundamenty. Prawidłowa zasypka powinna być wykonana z materiału o odpowiednich parametrach, takiego jak piasek lub żwir, układana warstwami i systematycznie zagęszczana.

Brak fachowego nadzoru

Brak fachowego nadzoru
Brak fachowego nadzoru

Wszystkie błędy mają wspólny mianownik – wynikają najczęściej z pośpiechu, chęci zaoszczędzenia na materiałach lub braku fachowego nadzoru. Często zdarza się, że inwestorzy traktują fundamenty jako element, na którym można przyciąć koszty, bo przecież i tak pozostaną niewidoczne. Jest to podejście skrajnie błędne. Fundamenty to nie tylko podstawa konstrukcji, ale i gwarancja bezpieczeństwa użytkowników. Każde niedociągnięcie na tym etapie mści się później wielokrotnie, a naprawa błędów fundamentowych jest zadaniem trudnym, kosztownym i nie zawsze skutecznym.

Najlepszym dowodem są przykłady z budów, gdzie po kilku latach użytkowania pojawiły się poważne problemy konstrukcyjne. W jednym z przypadków dom jednorodzinny zaczął pękać w narożach już po trzech sezonach grzewczych, a przyczyną okazało się wykonanie fundamentów na nieprzebadanym gruncie torfowym. W innym przypadku w hali magazynowej zaczęły się odkształcać posadzki i regały wysokiego składowania, ponieważ przy zasypywaniu fundamentów użyto gliny z wykopu zamiast odpowiedniego materiału. Koszt napraw w obu przypadkach przekroczył kilkaset tysięcy złotych, czyli wielokrotnie więcej niż wynosiłby koszt prawidłowego wykonania fundamentów na samym początku (opinie o programie).

Podsumowując, fundamenty są elementem konstrukcji, na którym absolutnie nie można oszczędzać ani w zakresie badań gruntu, ani w jakości materiałów, ani w staranności wykonania. To, co niewidoczne pod ziemią, decyduje o trwałości całego budynku. Popełnione na tym etapie błędy skutkują poważnymi konsekwencjami technicznymi, finansowymi i użytkowymi. Dlatego najlepszą radą dla każdego inwestora jest podejście do fundamentów z najwyższą odpowiedzialnością – od rzetelnego projektu, przez staranne prace ziemne i betonowe, po właściwą izolację i zasypkę. Fundament wykonany zgodnie ze sztuką budowlaną jest gwarancją spokoju na dziesięciolecia, a każdy kompromis w tym zakresie to ryzyko, którego nie warto podejmować.

gwiazdka gwiazdka gwiazdka
certyfikat na uprawnienia budowlane 2024
gwiazdka gwiazdka gwiazdka
użytkownik

53 465

użytkowników zdobyło uprawnienia budowlane z nami
OK

100%

powtarzalności bazy pytań na egzaminie pisemnym i ustnym
zegar

32

sesje egzaminacyjne doświadczeń i nauki razem z nami