Zdecydowałam się na specjalność sanitarną

Witam, jestem z Krakowa, na studia przyjechałam do Gdańska i tutaj znalazłam swoje miejsce na świecie. Właśnie dlatego do egzaminu na uprawnienia przystępowałam w Pomorskiej Okręgowej Izbie Inżynierów Budownictwa.(program na komputer) Od razu mogę powiedzieć, że same uprawnienia konstrukcyjno-budowlane do projektowania i kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń są wybierane najczęściej. Dlatego zdecydowałam się na specjalność sanitarną wykonawczą i projektową, bo jakby nie patrzeć, konkurencja na rynku jest dużo mniejsza, a i pracy naprawdę sporo, bo o ile bez kanalizy i wodociągów żyć się raczej nie ma, o tyle widać też coraz większe zainteresowanie instalacjami do klimatyzacji, więc zajęcia na pewno mi nie zabraknie.(program na telefon)

Dostęp do programu

Sami pewnie zauważyliście, że klimat się zmienia, upały są coraz gorsze, więc bez klimy raczej ciężko się żyje. (promocja 3 w 1) To tytułem wstępu, a teraz rozwinięcie, jak zawsze uczyła nas Pani od polskiego 😉 Otóż przygotowania nie są łatwe, bo trzeba się naprawdę spiąć, żeby wszystko ogarnąć. Z własnego doświadczenia mogę z czystym sumieniem polecić program testy uprawnienia budowlane 2018, bo sama z niego korzystałam i to z bardzo dobrym skutkiem. Klucz licencyjny można kupić na stronie https://uprawnienia-budowlane.pl – najlepiej od razu wziąć pakiet 3w1, żeby można było robić testy nie tylko na komputerze, ale też na telefonie.(program na egzamin ustny)  Do tego dostaje się dostęp do programu jednolite akty prawne uprawnienia budowlane 2018 – świetna rzecz, bo przepisy są na bieżąco aktualizowane, więc nie trzeba się obawiać, że człowiek uczy się nieaktualnych rzeczy. Taki zestaw mi wystarczył w zupełności.(segregator)

Nie korzystałam z żadnych kursów

Nie korzystałam z żadnych kursów, tylko dzień w dzień robiłam testy, czytałam przepisy, zaznaczałam sobie karteczkami najważniejsze i tak nadszedł dzień egzaminu.(opinie) Na części pisemnej było sporo ludzi, ale szybko się przerzedziło. Siedziałam w sali prawie godzinę, bo wolałam 10 razy wszystko sprawdzić, niż walnąć jakiegoś babola. Zdałam z takim zapasem, że jeszcze by na inne uprawnienia skończyło, a ustny był już właściwie tylko formalnością 🙂