Dotarcie owych organizmów

Dotarcie owych organizmów na taki obszar jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym, by kolonizacja zostanie duża, aby mogła się rozmnażać, a sponiki ekologiczne, aby utworzyć łańcuch czy też sieć pokarmową. Gdyby na przykład na wyspę dotarł drapieżnik, to zginie z głodu, jeśli nie znajdzie zwierząt, którymi mógłby się żywić (program uprawnienia budowlane na komputer).

Oprócz prostych form roślinnych - jak algi, mchy i porosty - rozmnażających się przez zarodniki, pierwszymi zielonymi kolonizatorami wysp są zwykle wodorosty o gwałtownie kiełkujących nasionach oraz małe, wszystkożerne zwierzęta. Ponieważ mogą latać lub dryfować z wiatrem, więc na nowym lądzie znajduje się zawsze wiele gatunków owadów i ptaków. Niektóre wysoce wyspecjalizowane formy są nawet wstępnie przystosowane do przenoszenia się z wyspy na wyspę i zwykle bywają pierwszymi osadnikami (program uprawnienia budowlane na ANDROID).

W zachodniej części północnego Atlantyku leży dziwne, spokojne morze, które nie jest otoczone lądem - Morze Sargasso we. Ten owalny akwen, o obszarze równym mniej więcej dwóm trzecim powierzchni kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych, rozciąga się wokół Bermudów. Ich wspaniałe plaże są jedynym lądem, o który rozbijają się fale Morza Sargassowego (uprawnienia budowlane).

Okrążają je prądy oceaniczne: na jego północnym obrzeżu płynie Prąd Zatokowy, na południowym zaś - prądy płynące na zachód, wzdłuż zwrotnika Raka. Skutkiem takiego „ogrodzenia" tego akwenu jest wolne krążenie stosunkowo ciepłej masy wody, wirującej w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara ponad znacznie chłodniejszymi wodami zalegającymi w głębi Atlantyku. Masa powierzchniowa jest mniej gęsta od zimnej wody zalegającej pod nią, więc tworzy ciepłą warstwę na powierzchni (program egzamin ustny).

Gronorosty

Uwarstwienie Morza Sargassowego, spowodowane różnicami temperatur,, ma olbrzymie skutki ekologiczne. Ponieważ plankton roślinny żyje w silnie nasłonecznionych wodach powierzchniowych, zużywa sole takie, jak fosfaty i azotany. Z powodu różnic gęstości warstwy powierzchniowe niemal nie mieszają się z chłodnymi, nasyconymi minerałami wodami leżącymi poniżej, co umożliwiłoby uzupełnienie tych minerałów na powierzchni. Dlatego górne rejony Morza Sargassowego są niemal pozbawione bogatego życia morskiego, na przykład wielkich ryb, i byłyby zupełnie nieciekawe dla biologów, gdyby nie gronorosty - wodorosty sargassowe, które wręcz kipią życiem (opinie o programie).

Gronorosty pochodzą od form, które pierwotnie rosły przytwierdzone do twardego podłoża u wybrzeży. Obecnie jednak są roślinami całkowicie pelagicznymi i pływają jedynie w górnej warstwie otwartego oceanu. Mogą pozostawać na tym samym akwenie oraz rozmnażać się dzięki temu, że prądy wolno krążące wokół Morza Sargassowego utrzymują większość wodorostów wewnątrz swego kręgu, a rozmnażanie następuje głównie poprzez reprodukcję opartą na fragmentacji. Mogą tworzyć nowe rośliny w taki sam sposób, jak niektóre chwasty lądowe - na przykład powój. Nawet maleńki fragment, który oderwie się od macierzystej rośliny, ma zdolność rozrastania się (segregator aktów prawnych).

Rozległe „łąki" wodorostów mogą się wydawać pułapką, w istocie jednak stanowią biologiczne ramy podtrzymujące samowystarczalny ekosystem dzięki pierwotnej produktywności tych roślin. Do pomarszczonej powierzchni gronorostów przyczepia się mnóstwo rozmaitych organizmów. Są tu małe algi; wodne jamochłony, jak niektóre koralowce; serpule, które przecedzają wodę w poszukiwaniu maleńkich stworzeń będących ich pożywieniem; wreszcie kolonie mszywiołów oraz wiele innych stworzeń.

Pomiędzy zwisającymi plechami wodorostów gramolą się kraby, różne gatunki krewetek i inne skorupiaki; wszędzie przesuwają się maleńkie ślimaki, oczyszczając swymi szorstkimi językami powierzchnie liści z mikroskopijnych alg. Ta niespodziewana natura śródoceanicznej menażerii zmyliła Krzysztofa Kolumba w czasie jego pierwszego transatlantyckiego rejsu. Zauważywszy kraby sargassowe - w odległości ponad 1 600 kilometrów od Ameryki - błędnie mniemał, że znajduje się w pobliżu wybrzeża (promocja 3 w 1).