Blog
Filozofowie umysłu
W artykule znajdziesz:
Może najlepszym obecnie przykładem takiej korzyści jest fala entuzjazmu dla modeli konekcyjnych. Od lat filozofowie umysłu niezdecydowanie choć pełni nadziei machają rączkami w ich stronę - całkowicie niezdolni dc pojęcia ich w szczegółach, ale czujący pewnie po kościach, że jakaś taka rzecz musi być możliwa. (Moja własna pierwsza książka. Content and Consciousness, jest dobrym przykładem takiego niejasnego teoretyzowania.) Inni z kolei filozofowie są absolutnie pewni, że los wszelkich tego rodzaju podejść jest z góry przesądzony (Jerry Fodor jest tu dobrym przykładem) (program uprawnienia budowlane na komputer).
Teraz w końcu będziemy w stanie przebadać ogrom obiektów tej przewidywanej klasy i zobaczyć, czyje domysły były słuszne. Zasadniczo, bez wątpienia, można by to samo osiągnąć bez podpórek, ale w praktyce brak zgody między filozofami zwykle przekształca się w obronę usztywnionych stanowisk przy pomocy coraz bardziej naciąganych argumentów, przedefiniowania terminów i tendencyjnych pouczeń płynących z poszczególnych pozycji (program uprawnienia budowlane na ANDROID).
Putnam sugeruje, że sztuczna inteligencja jest po pierwsze i przede wszystkim poddziedziną inżynierii, nie może być zatem filozofią. W szczególny sposób nalega, by porzucić ambicje uczynienia jej epistemologią. Według mnie jest to dziwna sugestia. Oczywiście, Hobbes, Leibniz i Kartezjusz uprawiali filozofię, nawet epistemologię, kiedy machali rękami i mówili bardzo abstrakcyjnie o granicach mechanicyzmu. To samo dotyczy Kanta, który utrzymywał, że bada warunki, przy których możliwe jest doświadczenie (uprawnienia budowlane).
Filozofowie tradycyjnie starali się wydobyć moce kombinatoryczne i ograniczenia wewnętrzne „wrażeń i idei", „mikropercepcji”, „intuicji" i „schematów". Badacze sztucznej inteligencji zadają podobne pytania o innego rodzaju „struktury danych" i „reprezentacje proceduralne”, i „ramy”, i „łuki sieci" i, tak tak. „schematy”, teraz raczej bardziej rygorystycznie zdefiniowane. O ile wiem, są to zasadniczo te same badania, ale w sztucznej inteligencji są one prowadzone pod dodatkowymi (i na ogół dobrze uzasadnionymi) ograniczeniami, z pomocą ugruntowanych i bardziej określonych pojęć (program egzamin ustny).
Założenia mechanistyczne
Putnam widzi inżynierię i epistemologię jako nie przystające do siebie. Ja natomiast widzę co najwyżej wahanie: w tym sensie, że spekulatywne badania w sztucznej inteligencji są bardziej abstrakcyjne, bardziej wyidealizowane, mniej mechanistycznie ograniczone, a przez to „bardziej filozoficzne" - ale to nie znaczy, że od razu przez to bardziej interesujące dla filozofa! Przeciwnie, przypuszczalnie dlatego. że filozofowie byli zbyt filozoficzni - zbyt abstrakcyjni, idealistyczni i nie ograniczeni przez empirycznie uzasadnione założenia mechanistyczne - nie udało im się przez tak długi czas wiele sensownego powiedzieć o umyśle. Sztuczna inteligencja nie rozwiązała jeszcze żadnej ze starożytnych zagadek dotyczących umysłu, ale zapewniła nam nowe sposoby dyscyplinowania i rozszerzania wyobraźni filozoficznej, które dopiero zaczynamy eksploatować (opinie o programie).
Ci Czytelnicy, których młodość przypada na lata sześćdziesiąte, pamiętają tytuł głośnej rewii kabaretu STS: Trzeba mieć ciało. Hasło to, docierające i do młodszych dzięki legendzie STS-u. dokumentowane ongiś przez atrakcyjne wykonawczynie, wykorzystamy dziś w pytaniu natury filozoficznej: czy trzeba mieć ciało, żeby mieć inteligencję (segregator aktów prawnych)?
Dobrze się składa, że słowo ..ciało” ma dwa znaczenia, bo w ten sposób nasze pytanie rozdziela się na dwa równie doniosłe problemy. Gdy obejmujemy tym słowem wszelkie obiekty materialne, to powstaje kwestia możliwości inteligencji bezcielesnej czyli czystego umysłu (ten frapujący temat trzeba odłożyć do innej sposobności). Gdy zaś używamy go wyłącznie w odniesieniu do ciał ożywionych (jak w kontekście STS-u). to powstaje kwestia, czy urządzenia z materii nieożywionej, w szczególności elektroniczne, mogą być obdarzone inteligencją. Jest to zagadnienie Sztucznej Inteligencji będące przedmiotem obecnego eseju. Podejmuje on próbę wyjaśnienia, dlaczego nie wystarczy być kostką krzemu, nawet najdoskonalej zaprogramowaną, by móc inteligentnie rozwiązywać problemy (promocja 3 w 1).
Najnowsze wpisy
Określenie granic działki geodezyjnie to staranny proces identyfikacji oraz zaznaczenia kluczowych punktów granicznych danego terenu. To stanowi istotny element w…
Obiekt małej architektury to niewielki element architektoniczny, który pełni funkcję praktyczną, estetyczną lub symboliczną w przestrzeni publicznej lub prywatnej. Mała…
53 465
98%
32