Membrana czy sztywne pokrycie?

Decydując się na wykończenie dachu pokryciem profilowanym należy zastanowić się nad kwestią izolacji. Jej rolę może pełnić zarówno papa ułożona na sztywnym poszyciu dachu, jak i membrana dachowa, którą układa się bezpośrednio na krokwiach (segregator aktów prawnych). Wybór między tymi dwoma rozwiązaniami jest tematem niekończących się sporów między dekarzami, projektantami i inwestorami. Każdy z nich ma swoje argumenty przemawiające za jednym z tych rozwiązań. Warto się z nimi zapoznać, zwłaszcza że rola wstępnego krycia na więźbie dachowej jest bardzo ważna. Zawsze trzeba pamiętać, że stosowane na dachach skośnych pokrycie nie zapewnia 100% szczelności. Silny wiatr często nawiewa krople deszczu, a wszelkie perforacje czy ubytki ułatwiają wnikanie wody w pokrycie. Przecieki mogą zagrażać pomieszczeniom znajdującym się pod dachem, dlatego tak ważna jest warstw wstępnego krycia.Dawniej jedyną metodą zapewniającą szczelność, było budowanie na krokwiach sztywnego poszycia z desek, które następnie izolowano papą. Dopiero później zamiast papy zaczęto stosować folię oraz membrany dachowe, które układano bezpośrednio na krokwiach. Na tak przygotowanej warstwie wstępnego krycia można z powodzeniem montować ruszt z łat i kontrałat, a na nim pokrycie. Sztywne pokrycie dachowe najczęściej wykonywane jest z impregnowanych deskach zwykłych lub łączonych na pióro i wpust (promocja 3 w 1).

Niekiedy stosowane są również płyty drewnopochodne lub sklejka wodoodporna. Na nie nakłada się termozgrzewaną papę. Takie usztywnienie należy układać w pewnej odległości od warstw izolacyjnych dachu, aby zapewnić właściwą wentylację. Membrany dachowe mają zdolność zatrzymywania wody i jednocześnie przepuszczania pary wodnej wydostające się z termoizolacji dachowej. Oznacza to, że dach może „oddychać”. Największą zaletą pierwszego z rozwiązań jest usztywnienie i wzmocnienie konstrukcji dachu. Membrany dachowe nie zapewniają usztywnienia, ale umożliwiają lepszą wentylację. Niestety nie przeprowadzano wiarygodnych badań w zakresie trwałości membran – wiadomo jednak, że papa sprawuje się pod tym względem znacznie lepiej.