Uszkodzenia zmęczeniowe w węzłach stalowych spawanych: rozpoznanie i naprawy na czynnych obiektach zdjęcie nr 2

Uszkodzenia zmęczeniowe w węzłach stalowych spawanych: rozpoznanie i naprawy na czynnych obiektach

14.10.2025

Spis treści artykułu:

Uszkodzenia zmęczeniowe w węzłach stalowych spawanych: rozpoznanie i naprawy na czynnych obiektach
Uszkodzenia zmęczeniowe w węzłach stalowych spawanych: rozpoznanie i naprawy na czynnych obiektach

Zmęczenie w stalowych węzłach spawanych jest jak powolna korozja wytrzymałości: długo pozostaje niewidoczne, by w pewnym momencie ujawnić się serią drobnych rys, odbarwień, charakterystycznych „pasków” wzrostu na przełomie lub nagłym, zaskakującym dołamaniem. To zjawisko szczególnie dotyka detali o nieciągłej sztywności, ostrych przejściach geometrii, przy dospawanych elementach wtórnych, w rejonie zakończeń żeber i nakładek, a także wokół otworów technologicznych (segregator na egzamin ustny - pytania i opracowane odpowiedzi).

Węzły spawane kumulują zmiany naprężeń od przejazdów osi, hamowań, podmuchów, drgań własnych oraz mikroprzemieszczeń na łożyskach. Stąd właśnie wynika praktyczna trudność: nawet jeśli obliczenia globalne są zgodne z normą, lokalny detal może mieć niską klasę odporności zmęczeniowej, która determinuje żywotność elementu. Na czynnych obiektach – mostach drogowych, kolejowych, suwnicach, estakadach miejskich – presja czasu, ograniczone okna zamknięć i wymóg utrzymania przepustowości wymuszają diagnostykę i naprawy prowadzone szybko, powtarzalnie i z maksymalnie małą ingerencją w ruch.

Oględziny wizualne

Rozpoznanie zaczyna się od dobrego „wywiadu”: przeglądu dokumentacji, analizy zmian konstrukcyjnych, historii obciążeń i przeglądów, a także porównania detali z katalogami klas zmęczeniowych. Już na tym etapie można stworzyć mapę ryzyka – wskazać strefy „gorące”, w których spodziewamy się inicjacji pęknięć. Jest to najczęściej okolica nasady żeber przyspawanych do środnika lub półki, zakończenia nakładek bez łagodnych promieni, naroża wycięć i zmiany grubości blach, a także ścieżki spoin pachwinowych biegnące wzdłuż dróg przepływu sił (program TESTY UPRAWNIENIA BUDOWLANE - wersja na komputer). Następnie wchodzi diagnostyka terenowa. Oględziny wizualne, prowadzone po właściwym przygotowaniu powierzchni (oczyszczenie, odtłuszczenie, usunięcie starych powłok w pasach kontrolnych), pozwalają zauważyć mikrorysy, odspojenia powłoki, przebarwienia od pracy ciernej czy korozję szczelinową, która często towarzyszy zmęczeniu. W praktyce dobrym standardem jest prowadzenie dokumentacji fotograficznej z naniesieniem lokalizacji na schemat obiektu oraz wstępnym oszacowaniem długości pęknięcia i orientacji jego frontu.

Badania magnetyczno-proszkowe

Kolejną warstwę pewności dają metody nieniszczące. Tam, gdzie rysy wychodzą na powierzchnię, szybkie i efektywne są badania penetracyjne – barwne lub fluorescencyjne – szczególnie przy spoinach pachwinowych i w okolicach załamań krawędzi. W elementach ferromagnetycznych dobrze sprawdzają się badania magnetyczno-proszkowe, które wykrywają nieciągłości otwarte i płytko położone pod powierzchnią, nawet przy ograniczonym dostępie. Gdy liczy się informacja o głębokości i nachyleniu wskazania, stosuje się ultradźwięki: głowice kątowe do spoin czołowych, a coraz częściej – technikę fazowaną (UT-PA), dzięki której można zobaczyć profil i rozciągłość defektu w przekroju. Na krawędziach i w otworach technologicznych przydatne bywają prądy wirowe, które „wyłapują” krótkie, powierzchniowe pęknięcia (segregator aktów prawnych). Dla zapewnienia powtarzalności lokalizacji, zwłaszcza gdy prace rozpisane są na wiele nocy i zespołów, warto stosować fotogrametrię z bliskiego zasięgu i tworzyć proste modele 3D z naniesioną siatką odniesienia – powrót do tego samego punktu pomiarowego staje się wtedy dużo łatwiejszy.

Harmonogram kontroli

Samo wykrycie pęknięcia to dopiero połowa sukcesu; istotne jest tempo jego rozwoju. Dlatego na obiektach o wysokim natężeniu ruchu stosuje się monitoring: tensometry foliowe w strefach największych amplitud, czujniki przyspieszeń do wychwycenia składników dynamicznych, liczniki przejazdów ciężkich osi oraz rejestratory temperatury, które wpływają na sztywność i luzowanie łożysk. Z tych danych buduje się spektrum obciążeń, porównuje z krzywymi S–N odpowiednich klas detali i ocenia uszkodzenie skumulowane. Taka analiza, nawet w przybliżeniu, pozwala uzasadnić wybór miejsc do natychmiastowej interwencji oraz zaplanować harmonogram kontroli. Co ważne, monitoring często ujawnia problemy „systemowe”: niewyregulowane łożyska, asymetrię obciążeń między pasami ruchu, wyboczenia lokalne blach środników, drgania wymuszone od nierówności najazdów. Jeśli te przyczyny pierwotne nie zostaną usunięte, naprawa spoiny okaże się krótkotrwała.

Strategia działań na czynnym obiekcie

Strategia działań na czynnym obiekcie obejmuje zabezpieczenia doraźne i naprawy docelowe. Doraźnie, gdy front pęknięcia zbliża się do newralgicznych stref, wykonuje się nawiercenie otworu antyzmęczeniowego o odpowiednim promieniu, aby rozproszyć koncentrację naprężeń. Połączone ze starannym sfazowaniem krawędzi i szlifowaniem lica takie działanie stabilizuje sytuację do czasu zasadniczych robót. Równolegle wprowadza się ograniczenia prędkości, wyłączenia pasów, a w skrajnych przypadkach – podpory tymczasowe lub rozpory, które redukują drgania i ugięcia. Naprawy docelowe wybiera się, zestawiając technologię, dostępność i wpływ na ruch (program egzamin ustny). Klasycznym rozwiązaniem jest usunięcie wadliwej spoiny przez żłobienie węglowe lub mechaniczne, przygotowanie rowka o kontrolowanej geometrii, ponowne spawanie z reżimem energii liniowej i temperatury międzyściegowej, a następnie wygładzenie lica i łagodne przejścia – tak, by podnieść klasę detalu. Tam, gdzie to możliwe, stosuje się technologie wprowadzające korzystne naprężenia ściskające w warstwie przypowierzchniowej: młotkowanie ultradźwiękowe lub kulowanie, które znacząco opóźniają inicjację pęknięć i można je wykonać w krótkich oknach zamknięciowych.

Drobne korekty geometrii

Coraz częściej preferuje się „zimne” wzmocnienia mechaniczne: nakładki śrubowe, obejmy, jarzma i dociski cierne. Ich zaletą jest przewidywalność, brak wprowadzania ciepła (a więc brak nowych stref wpływu ciepła i naprężeń spawalniczych) oraz możliwość montażu etapami pod ruchem. W węzłach kratownic śrubowane nakładki pozwalają ominąć osłabioną spoinę i przejąć siły przez tarcie; w blachownicach – nakładki na środnik i półkę, skręcane z obu stron, „odciążają” strefę pęknięcia (uprawnienia budowlane). Niezależnie od techniki, każda modyfikacja detalu musi być przeliczona – tak, by nie przesunąć problemu w inne miejsce, nie przesztywnić nadmiernie jednego elementu ani nie wprowadzić lokalnych karbów. Drobne korekty geometrii, jak większe promienie zakończeń, miękkie przejścia grubości, przesunięcie początku spoiny poza strefę największych naprężeń, często przynoszą długofalowy efekt większy niż sama „naprawa” pęknięcia.

Wykonawstwo polowe

Wykonawstwo polowe wymaga dyscypliny jakości. Kluczowe są kwalifikacje spawaczy adekwatne do zakresu, dobór materiałów dodatkowych kompatybilnych z gatunkiem stali, próby technologiczne, preheat i kontrola międzyściegowa. Zespoły inspekcyjne prowadzą VT w trakcie robót, PT/MT po oczyszczeniu i UT spoin czołowych, a na koniec – wykończeniowe szlifowanie i wygładzanie promieni przejść. Po zakończeniu prac odtwarza się system antykorozyjny według specyfikacji: przygotowanie powierzchni do właściwej czystości, grubość i przyczepność powłok, kontrola miejsc szczególnie narażonych na korozję szczelinową. Zaniedbanie tej fazy bywa najdroższym błędem – pęknięcia potrafią powracać szybciej w środowisku, które przyspiesza degradację krawędzi.

Trudnodostępne miejsca – wnętrza skrzynek, przestrzenie pod torami, komory z ograniczonym wejściem – wymagają narzędzi kompaktowych, przenośnych systemów UT-PA, a czasem endoskopii i specjalnych klinów do sond. Prace dzieli się na krótkie, powtarzalne kroki, a lokalizacje znakuje trwale i cyfrowo (np. kodami powiązanymi z dokumentacją). Warto ujednolicić „kartę naprawy”: opis stanu wyjściowego, dokładne współrzędne w układzie obiektu, technologia i parametry procesu, wyniki badań międzyoperacyjnych, fotografie „przed–po”, a także zalecenia co do monitoringu. Dzięki temu po kilku miesiącach można obiektywnie ocenić skuteczność i wyciągnąć wnioski dla kolejnych interwencji.

Higiena eksploatacyjna

Higiena eksploatacyjna
Higiena eksploatacyjna

W kontekście utrzymania na obiektach czynnych najlepiej sprawdza się podejście proaktywne: ranking węzłów pod kątem ryzyka, harmonogram szybkich badań skriningowych (PT/MT) w punktach „gorących”, rotacyjna kampania UT na wybranych spoinach oraz stały monitoring kilku reprezentatywnych miejsc. Ten „ekosystem” danych uzupełnia „higiena eksploatacyjna”: regulacja łożysk i dylatacji, wyrównanie najazdów, eliminacja luzów, kontrola uziemień i przewodów, które mogłyby powodować prądy błądzące. Niekiedy prosty zabieg organizacyjny – rozproszenie ciężkiego ruchu między pasami lub zmiana limitu prędkości na odcinku dojazdowym – realnie obniża amplitudy naprężeń i wydłuża życie detalu.

Każdą interwencję należy domknąć walidacją. Bezpośrednio po naprawie wykonuje się odbiory NDT, ale równie ważne są przeglądy po określonej liczbie cykli obciążenia: powtórne PT/MT, kontrola UT w spoinach czołowych, porównanie amplitud drgań i częstotliwości charakterystycznych. Stabilność parametrów wskazuje na opanowanie problemu; ich „dryf” – na potrzebę rewizji detalu lub rozszerzenia wzmocnień. Z perspektywy zarządcy to także argument komunikacyjny i budżetowy: twarde dane pomagają uzasadnić nakłady i priorytety (opinie o programie).

Wreszcie – sedno: pęknięcie jest skutkiem, a nie przyczyną. Jeśli pierwotny detal ma niską klasę odporności zmęczeniowej, żadna pojedyncza operacja nie zapewni długiego spokoju. Trwały efekt daje dopiero połączenie rzetelnej diagnostyki, poprawy geometrii, właściwej technologii napraw i konsekwentnej kontroli jakości, wsparte danymi z monitoringu i rozsądną eksploatacją. W warunkach presji ruchu i ograniczonych budżetów to podejście – systematyczne, oparte na ryzyku i danych – minimalizuje liczbę awaryjnych wyłączeń i wydłuża przewidywalną żywotność stalowych węzłów spawanych.

gwiazdka gwiazdka gwiazdka
certyfikat na uprawnienia budowlane 2024
gwiazdka gwiazdka gwiazdka
użytkownik

53 465

użytkowników zdobyło uprawnienia budowlane z nami
OK

100%

powtarzalności bazy pytań na egzaminie pisemnym i ustnym
zegar

32

sesje egzaminacyjne doświadczeń i nauki razem z nami