Blog

Popioły lotne zdjęcie nr 2
17.02.2023

Demontaż

W artykule znajdziesz:

Popioły lotne zdjęcie nr 3
Demontaż

To w najdojrzalszej postaci malarstwo „kulturalne”, operujące wyrafinowanym kolorytem, choć nie stroniące niekiedy od pełnych ekspresji brutalnych zestawień chromatycznych, choćby owa brutalność miała być nie dopowiedziana, powściągnięta hamującym spontaniczność namysłem. Być może owa refleksyjność zaraża jednocześnie sporą część sztuki Meli Muter melancholią, jakąś artystyczną niemożnością, która sprawia, że na plan pierwszy w jej dorobku - po trosze wbrew zamierzeniom autorki, bardzo przywiązanej do tematyki „społecznej” - wybijają się właśnie niemal wirtuozerskie martwe natury. „Wirtuozerskie” to może zresztą niezbyt dobre słowo na ich określenie i tylko wyraźne panowanie artystki nad malarską materią usprawiedliwia jego użycie (program uprawnienia budowlane na komputer).

Wcześniejsze obrazy dowodzą bowiem, jak wytrwała praca poprzedzała ich powstanie, w jaki sposób malarka dociekała zasad kompozycji, oczyszczała stopniowo bryłę ze szczegółu, który mógłby ją „demontować” na płótnie, poszukiwała odpowiedniej perspektywy i pełnego światła, coraz bardziej ujednoznaczniając, intensyfikując kolor (program uprawnienia budowlane na ANDROID). Towarzyszące wystawie reprodukcje, także m.in. martwych natur (na przykład z krabami, z kolekcji Fibaków), pozwalają snuć przypuszczenia, że sprawdzianem opisanych wrażeń może być tylko opracowanie - zlokalizowanej przedtem - całej twórczości Meli Muter. Czy wspólnymi siłami kolekcjonerów uda się tego dokonać (uprawnienia budowlane)?

Warto byłoby zarazem udostępnić w większym stopniu, niż to dotąd uczyniono, akwarele artystki, m.in. pejzażowe z lat 20. i 30., które wydają się interesujące w swej stylistycznej różnorodności, a zarazem pokazują, w jaki sposób opanowywała ona rozmaite intuicje, żywione zdobyczami impresjonistów. Sporą grupę stanowią wśród nich częściowo „fowizujące" na wzór Dufy’ego i Marqueta widoki z południowej Francji i znad Sekwany: porty, barki, holowniki, oglądane z góry, malowane przede wszystkim „syntetycznymi plamami czystych barw” - jak zauważa w katalogu Barbara Brus-Malinowska (program egzamin ustny).

Konkretny zamysł

Warszawska wystawa przypomina zatem sztukę Meli Muter w sposób rozległy, acz niepełny. Że będzie inaczej, trudno było oczekiwać, skoro realizowała konkretny zamysł: była prezentacją określonego prywatnego zbioru dzieł sztuki. W dalszym ciągu czekamy więc na ekspozycję monograficzną i katalog prac artystki, z których wiele znajduje się w kolekcjach zagranicznych. Być może wtedy stanie się jaśniejsze, dlaczego sztuka Meli Muter budziła zachwyty krytyków współczesnych, niekiedy wybitnych, jak Mieczysław Sterling czy Andre Salmon. I spełni się proroctwo pierwszego z nich: „Dzieła jej pokazane (…) we właściwym otoczeniu, zdobędą, niezawodnie. oporną dotąd [1929] na jej sztukę Warszawę (opinie o programie).”

Historyk sztuki, dr, adiunkt w Katedrze Historii Sztuki Nowoczesnej KUL. Wydała: Paralele i kontrasty (1990), Bruno Schulz 1892-1942 (red., 1992). Publikowała w „Biuletynie Historii Sztuki”, „Akcencie", „Kresach”, „Nowych Książkach”, „Tygodniku Powszechnym", „Więzi” i „Znaku”.

 Jak wiadomo, wszystkiemu winna jest prasa. Od dawna większością niepowodzeń politycznych, społecznych, a nawet gospodarczych zwykło się obciążać sumienia dziennikarzy - podobno tendencyjnych, niedouczonych, wścibskich, goniących za sensacją i dezinformujących opinię publiczną. Media, traktowane tradycyjnie jako czwarta władza, są obiektem szczególnych zabiegów i emocji; tym większe znaczenie ma postulat ich bezstronności i niezależności, a przestrzeganie zasad etyki dziennikarskiej urasta do sprawy dla budowy demokracji zasadniczej. Ewolucję podejścia do mediów i ich roli najlepiej charakteryzuje zmiana używanych pojęć (segregator aktów prawnych).

Kto pamięta nieszczęsne „publikatory", sztuczny termin, który próbowano wprowadzić do języka w latach 70.. by zastąpić przydługie „środki masowego przekazu”, skądinąd - wskutek nasycenia propagandą zwane potocznie „środkami masowego rażenia"… O historii terminu mass media wspomina Grzegorz Dobroczyński SJ w artykule Mass media między wolnością a odpowiedzialnością („Przegląd Powszechny” nr S95): „Termin »mass media« jest tłumaczony na język polski jako »media masowe«. Czyniąc to, opisuje się tylko FRAGMENT zjawiska - masowość (promocja 3 w 1).

Najnowsze wpisy

21.11.2024
Popioły lotne zdjęcie nr 4
Na czym polega geodezyjne wyznaczenie granic działki?

Określenie granic działki geodezyjnie to staranny proces identyfikacji oraz zaznaczenia kluczowych punktów granicznych danego terenu. To stanowi istotny element w…

20.11.2024
Popioły lotne zdjęcie nr 5
Co to są obiekty małej architektury?

Obiekt małej architektury to niewielki element architektoniczny, który pełni funkcję praktyczną, estetyczną lub symboliczną w przestrzeni publicznej lub prywatnej. Mała…

Popioły lotne zdjęcie nr 8 Popioły lotne zdjęcie nr 9 Popioły lotne zdjęcie nr 10
Popioły lotne zdjęcie nr 11
Popioły lotne zdjęcie nr 12 Popioły lotne zdjęcie nr 13 Popioły lotne zdjęcie nr 14
Popioły lotne zdjęcie nr 15

53 465

użytkowników zdobyło uprawnienia budowlane z nami
Popioły lotne zdjęcie nr 16

98%

powtarzalności bazy pytań na egzaminie pisemnym i ustnym
Popioły lotne zdjęcie nr 17

32

sesje egzaminacyjne doświadczeń i nauki razem z nami
gwiazdka gwiazdka gwiazdka
certyfikat na uprawnienia budowlane 2024
gwiazdka gwiazdka gwiazdka
użytkownik

53 465

użytkowników zdobyło uprawnienia budowlane z nami
OK

98%

powtarzalności bazy pytań na egzaminie pisemnym i ustnym
zegar

32

sesje egzaminacyjne doświadczeń i nauki razem z nami