Efekty przygotowań

Efekty przygotowań

Witam, w Śląskiej Okręgowej Izbie Inżynierów Budownictwa zdawałem egzamin na specjalność konstrukcyjno-budowlaną do projektowania i kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń. Od razu przyznam się, że zdałem za drugim podejściem – pierwszy to była kompletna porażka, bo poszedłem kiepsko przygotowany i myślałem, że będę miał szczęście. No nie miałem. Drugi raz to zupełnie inna historia i stąd właśnie mój wpis. Otóż tym razem miałem wsparcie w programie testy uprawnienia budowlane 2018, o którym dowiedziałem się ze strony https://uprawnienia-budowlane.pl. To dzięki możliwościom, jakie daje ta aplikacja, udało mi się ogarnąć testy i pozytywnie zdać pisemną i ustną część egzaminu. Ale od razu tak pięknie nie było, bo po pierwszym podejściu trochę się załamałem i stwierdziłem, że najwyraźniej musi mi wystarczyć marnie płatna posada typowego chłopka roztropka. Moje ambicje były dużo większe, ale cóż było robić? Dobrze, że trafiłem na wpisy kilku osób, które też miały za sobą taką porażkę i uznałem, że skoro one sobie poradziły, to ja nie będę gorszy. Znów złożyłem więc papiery do izby, ale tym razem rzetelnie uczyłem się każdego dnia, a do tego jeszcze dwa razy w tygodniu przerabiałem pytania do ustnego. Szło mi naprawdę sprawnie, więc na 2 tygodnie przed egzaminem korzystałem już praktycznie tylko z trybu egzamin. Efekty przygotowań zauważyłem już na pisemnym – pytania w dużej mierze pokryły się z tym, które przerabiałem sobie w programie. Po prostu nie mogłem nie zdać – po ogłoszeniu wyników byłem chyba najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Ustny był po kilku dniach – stresowałem się niemal jak przed maturą. Wśród pytań trafiło się jedno, które sprawiło mi trochę trudności – dotyczył najczęstszych przyczyn pożarów dachów i klasy odporności ogniowej dachów. Niby proste, ale musiałem się trochę naszukać, żeby znaleźć odpowiednie przepisy, przez co straciłem prawie 10 minut z 25. Na szczęście reszta mi bardziej podpasowała, dzięki czemu egzamin zdałem i końcu zdobyłem uprawnienia. Także nie załamujcie się, jak Wam nie pójdzie, bo zawsze jest kolejna szansa 🙂 Tomek