Realizacja postulatów uprzemysłowienia

Mgr inż. arch. Walerian BIELECKI (Białystok) krytycznie ocenił referaty, które nie spełniły jego zdaniem pokładanych nadziei, z wyjątkiem praktycznej wypowiedzi min. Pawłowskiego, który słusznie stwierdził, że wiele rzeczy jeszcze nie wie i za dwa lata przypuszczalnie inaczej będzie mógł naświetlić zagadnienia (program uprawnienia budowlane na komputer). Zdaniem kol. Bieleckiego, nasze instytuty naukowe jeszcze obracają się w rejonach teoretycznych rozważań, podczas gdy architekci powiatowi potrzebują praktycznych wskazówek, jak mają postępować. Powiat Wysokie Mazowieckie alarmuje, że za dwa lata będzie za późno na wyznaczanie terenów budowlanych na wsi, bo wszystko już będzie odbudowane (program uprawnienia budowlane na ANDROID).

Nadmiar ludzi musi odmaszerować ze wsi, ale dokąd ma to zrobić w takim województwie jak białostockie, gdzie poza Białymstokiem są tylko małe miasteczka. Kol. Bielecki dlatego za interesującą uważa wypowiedź prof. Rzymkowskiego o niżu demograficznym. Oby tylko realizacja postulatów uprzemysłowienia terenów nizinnych dotarła do województwa białostockiego, gdzie zagadnienia rolnictwa wiążą się z zagadnieniami przemysłu (uprawnienia budowlane). W sprawie wykonawstwa kol. Bielecki krytykujemetodę, według której chłop ma odpłatnie pracować w przedsiębiorstwie powołanym do budowy wsi, gdyż chłop nie zleci po cenach urzędowych projektu ani wykonawstwa, bo sam buduje taniej. W zakończeniu kol. Bielecki podkreślił słuszność uwag kol. Kachmarza o odbudowywaniu z wszelkimi przywilejami wsi spalonych.

Prezes SARP kol. Tadeusz PTASZYCKI, który wizytował Seminarium, wypowiedział szereg uwag zasadniczych i o charakterze organizacyjnym. Podajemy wypowiedź kol. Ptaszyckiego z pewnymi skrótami. Zarząd Główny SARP w swoim programie działania postawił temat wsi, ponieważ ta dziedzina projektowania i realizacji nie ma wytyczonej linii postępowania i rwie się (program egzamin ustny). SARP swoją metodę działania widzi nie w zastępowaniu resortów, nie w rozpatrywaniu elitarnych problemów rozwoju, lecz w wytyczeniu powszechnej pracy architekta, a więc także pracy dla wsi.

Organizacja fachowa

Dzisiejsze spotkanie powiedział kol. Ptaszycki o kilka dni wyprzedzające seminarium dla publicystów na temat budownictwa wiejskiego, może nie jest doskonałe, ale służy dalszemu pogłębianiu tematu. My jako SARP, jako organizacja fachowa mamy prawo wyrażać swój pogląd i opinie, które powinny być brane pod uwagę i realizowane przez zainteresowane resorty. Trzeba skrócić okres organizacji i reorganizacji, trzeba, aby w trzech jednostkach resortowych zaistniała lepsza koordynacja poczynań (opinie o programie). Kontakty naszych sił naukowych powinny być żywsze, a nasi koledzy profesorowie architekci powinni te kontakty organizować i dbać, aby one były użyteczne dla naszej codziennej praktycznej działalności. My jako SARP nie możemy w zastępstwie organizować różnych stanowisk, możemy tylko i mamy prawo je konfrontować oraz dopilnowywać realizacji wniosków.

Każde tego typu, jak dzisiejsze spotkanie powinno być skokiem naprzód, a nie kartkowaniem lektury spraw nam znanych. Dobór ludzi na takim spotkaniu nie powinien być przypadkowy, ale dokonywany tak, aby to było kolegium aktywne i wnioskujące. Musimy również postarać się, aby następne fazy każdego takiego spotkania były realizowane i aby były na wysokim poziomie (segregator aktów prawnych). Czynnikiem wiodącym powinno być biuro projektów o priorytetowej nazwie Biura Wzorcowego, przy tym Zarząd Główny SARP domaga się na takich spotkaniach pokazu prac takiego biura. Obrazem warsztatu architektonicznego omawianej dziedziny nie może być typowa agronomowka, podczas gdy nie pokazujemy innych osiągnięć, nic znamy wyników pracy katedr budownictwa wiejskiego politechnik.

Wierzymy, że zainteresowane resorty, stronnictwa i instytucje zmienią nastawienie do pracy architektów dla wsi. Chcemy dużych praktycznych konkursów na tematy wiejskie, w czym pomóc nam muszą Główni Architekci Województw (promocja 3 w 1). Jako prezes SARP pozwoliłem sobie zakłócić tok obrad seminarium powiedział dalej kol. Ptaszycki ale to jest okazja, aby zwrócić się wprost do zebranych tu kolegów nie z racji ich stanowisk, lecz jako do członków SARP. którzy szczególnie żyją tym tematem. Niestety, jako prezes SARP nie jestem w stanie wskazać przodujących osiągnięć w omawianych dziedzinach pracy.