Zasady pomocniczości

Po trzecie, zasugerowałbym twórcom Al stosowanie swoistej ,zasady pomocniczości”. Oznacza ona dostosowywanie poziomu opisu i narzędzi konstrukcji do rzeczywistego poziomu działania odtwarzanego „mechanizmu” poznawczego. Opisy na poziomie wyższym są zawsze zubożające wobec poziomów niższych, ale też uwierają jakości niesprowadzalne do poziomów niższych. Dlatego też nic można wymagać, by w mikro-mechanizmach maszyn dało się odszukać wyjaśnienie zjawisk psychicznych (program uprawnienia budowlane na komputer).

Po czwarte, postulat naturalności w zastosowaniu do konstrukcji sztucznej inteligencji oznacza także szersze niż dotychczas odwoływanie się do ewolucyjnego charakteru ludzkich zdolności poznawczych. System naturalnej inteligencji powstał jako organizm mający swoją ewolucyjną przeszłość. Organizm ten jest także w trakcie spełniania swoich zamierzeń, planów i dążeń. Celowościowa strona ludzkiego umysłu wymaga prób dostosowania modeli sztucznej inteligencji do symulowania „sztucznej teleologiczności” (program uprawnienia budowlane na ANDROID).

Wszystkie te wymagania są tylko w ograniczonym stopniu przekładalne na język technik i formalizmów Al. Są postulatami, które mogą przybliżać sprawność maszyn myślących do sprawności intelektualnej człowieka. Pozwolą jednocześnie ujrzeć granice, jakie natura postawiła przed sztuczną inteligencją (uprawnienia budowlane).

W jaki sposób fizyczny obiekt - osoba, zwierzę czy robot - może czerpać zmysłową wiedzę o świecie. a potem wykorzystywać ją do skutecznego działania? Jest to pytanie, z którym filozofowie borykają się od pokoleń, ale jednocześnie kwestia, którą można uznać za jedną ze sztandarowych w dziedzinie sztucznej inteligencji. Dziedzina ta jest. mówiąc z grubsza, filozofią (program egzamin ustny). Często wprost zajmuje się pytaniami jawnie filozoficznymi: Czym jest umysł? Czym jest znaczenie? Czym jest rozumowanie i racjonalność? Jakie są warunki konieczne rozpoznawania obiektów przy pomocy zmysłów? W jaki sposób podejmuje się decyzje i jak się je uzasadnia (opinie o programie)?

Filozoficzne zdobycze

Niektórzy filozofowie doceniają ten aspekt sztucznej inteligencji, a kilku z nich nawet ochoczo zmieniło dziedzinę zainteresowań, by przepuścić swoje filozoficzne zdobycze przez gęste zarośla na ogół jednak filozofowie niezbyt entuzjastycznie powitali ten nowy styl filozofii. Można by sądzić, że dlatego, iż przejrzeli go na wylot (segregator aktów prawnych). Niektórzy filozofowie faktycznie uznali, po pobieżnym zbadaniu tej dziedziny, że pomimo zapierających dech w piersiach aspiracji niektórych jej orędowników Al nie ma do zaoferowania niczego nowego poza paradą pachnących starzyzną, ogranych błędów. powtórzonych przy użyciu lśniących nowością środków.

Dla innych filozofów jest to z kolei tak oczywiste, że nawet sobie nie zawracają głowy przeprowadzaniem pobieżnych badań. Są pewni, ze dziedzina ta jest do pominięcia na podstawie „zasad ogólnych”. filozofowie marzyli o sztucznej inteligencji od stuleci. Hobbes i Leibniz, na bardzo różne sposoby, próbowali zbadać implikacje koncepcji sprowadzenia umysłu do małych, w ostateczności mechanicznych, operacji. Kartezjusz przewidział nawet Test Turinga (bardzo dyskusyjną propozycję - swego rodzaju przesłuchiwania komputerów, w którym mają one za zadanie przekonać sędziów, że wznawiają oni z istotami ludzkimi), a nawet nie omieszkał donieść (promocja 3 w 1).

Można bowiem doskonale pojąć, że jakaś maszyna jest zbudowana w taki, że wymawia wyrazy, a nawet, że wypowiada pewną ich ilość w związku z działaniami cielesnymi, które powodują pewne zmiany w ich narządach: a więc. zapyla, co chcemy jej powiedzieć, gdy ją dotkniemy w jakieś miejsce, krzyknie zaś sprawiamy ból, jeśli dotkniemy ją w inne i temu podobne; nigdy jednak mc układa wyrazów na różne sposoby tak, by odpowiedzieć zgodnie ze znaczeniem lego wszystkiego, co będzie mówione w jej obecności, jak mogą to czynić ludzie nawet najbardziej tępi.